piątek, 7 lutego 2020

5 błędów jakie popełniasz podczas nauki angielskiego




Wszyscy popełniamy błędy. Całe życie. I nie sztuka, żeby ich nie popełniać, a sztuka wyciągać z nich wnioski i nauczki. Błędy są nieodzownym elementem naszego życia, tego codziennego i tego zawodowego. Nawet nie próbuj ich unikać.

To samo dzieje się, gdy uczysz się języka angielskiego, niemieckiego, czy innego. Popełniasz błędy i to jest naturalne. Tak, naturalne, normalne, każdy popełnia błędy. Nie myśl sobie, że jesteś wyjątkowy czy wyjątkowa. Muszę Cię zawieść – w tym temacie nie jesteś.




Nauka angielskiego to proces, dość długotrwały. Nie słyszałam, żeby ktoś nauczył się angielskiego w miesiąc. Nie ma cudów, pamiętaj! Nauka wymaga czasu, wysiłku i błędów. Ale tych merytorycznych. Przecież na początku swojej nauki nie będziesz mówił płynnie o sytuacji ekonomicznej w kraju, jeśli dopiero zaczynasz naukę. Jak już wspomniałam, to jest proces.

Poza błędami merytorycznymi, o którym piszę wyżej, są też błędy których uniknąć możemy. Wiążą się one z naszą organizacją i sztuką planowania nauki. Wszystko planujemy – karierę, wakacje, wyjście ze znajomymi. To czemu nie zaplanujesz nauki angielskiego? I na pewno czasami sobie mówisz:

"No przecież uczę się już tyle lat i nic nie umiem."
Znane, prawda?

Chcę Ci pokazać, że możesz mieć realny wpływ na to jak będzie przebiegała Twoja nauka, jeśli przestaniesz unikać podstawowych błędów, tych organizacyjnych.

Przedstawię Ci 5 najczęściej popełnianych błędów w nauce angielskiego. Zapytasz pewnie skąd je znam. Ano z doświadczenia (tak, też się kiedyś uczyłam angielskiego) i z obserwacji moich uczniów.

1

BRAK CELU JĘZYKOWEGO, czyli po co ja się w zasadzie uczę tego języka?

Cel nauki, zwłaszcza ten jasno określony wspomaga Twoją motywację. Jeśli wiesz po co się uczysz, co chcesz osiągnąć – jest łatwiej. Łatwiej pokonujesz chwile zwątpienia i frustracji. Zaplanuj swoją naukę, tak jak każdą inną czynność. Nie uwierzę, że nie znajdziesz 30 minut dziennie na naukę. Pomyślisz, że to tylko 30 minut i nie opłaca się nawet wyciągnąć książki. Opłaca się i to bardzo. Przez 30 minut powtórzysz słówka, zrobisz jedno, albo dwa zadania, przeczytasz dość sporo tekstu po angielsku, posłuchasz radia (którego możesz słuchać przecież zawsze). Czy to mało? Ja myślę, że całkiem sporo.

Jak już określisz sobie swój własny cel językowy, to dobierz właściwą metodę. Zupełnie inaczej będziesz się uczył jeśli chcesz zdać egzamin FCE lub CAE, a zupełnie inaczej jeśli Twoim celem jest swobodna komunikacja na wakacjach.

2
BRAK SYSTEMATYCZNOŚCI, czyli uczysz się jak Ci się zachce

To niewybaczalne! Nie osiągniesz żadnego sukcesu, jeśli nie będziesz systematyczny. Popatrz na sportowców. Czy oni ćwiczą dwa razy w tygodniu po godzinie? Nie. Ćwiczą codziennie po kilka godzin, po to tylko aby osiągnąć sukces, zdobyć medal. Nie namawiam Cię do porzucenia wszystkiego i zajęcia się tylko nauką. Nie o to chodzi. Chcę Ci pokazać, że systematyczność odgrywa tu ogromną rolę. Poświęć 15-30 minut na angielski, ale codziennie. Nie porywaj się na naukę przez 3 godziny w niedzielę wieczorem. Nie będzie z tego żadnych spektakularnych efektów. Będziesz jedynie frustrowany, że zamiast wyjścia ze znajomymi siedzisz nad książką i wkuwasz słówka. 

Na początku nauki, gdy poziom motywacji jest dość wysoki, poświęcasz na naukę więcej czasu. I chwała Ci za to. Z biegiem czasu, gdy motywacja spada, tracimy chęci na naukę. Nie rób tak. Poświęć 15 minut dziennie na angielski. Ja wiem, że znajdziesz te 15 minut. Może jest to droga z domu do pracy kiedy możesz posłuchać coś po angielsku. A może zamiast kolorowej gazetki poczytaj coś po angielsku (np. z podręcznika, jeśli z takiego korzystasz).

3

ZBYT WIELE MATERIAŁÓW DO NAUKI, czyli nie wiem w co włożyć ręce

Podręczniki, aplikacje, strony internetowe, fiszki, audiobooki. Jest tego naprawdę sporo i wiem, że wszystko kusi i dostęp do tych dobroci jest niesamowicie prosty. Czasami myślę, że aż za prosty. Spójrz na swoje biurko, półkę lub inne miejsce gdzie trzymasz książki do nauki angielskiego. Ile ich masz? Korzystasz ze wszystkich? 

Nie bądź kolekcjonerem książek, bo od ilości posiadanych książek jeszcze nikt mądrzejszy nie był. Wybierz jedną pozycję, z której korzystasz z przyjemnością. I skup się na niej.

Mniej znaczy więcej.

Materiały dopasuj też do swojego poziomu. Nie korzystaj z książek do gramatyki zaawansowanej jeśli przygoda z angielskim zaczęła się dość niedawno. Jeśli nie wiesz na jakim poziomie jesteś, poradź się kogoś. Skontaktuj się z lektorem, sprawdź swój poziom i zapytaj jakie książki będą najbardziej odpowiednie.


4

ZA MAŁO ANGIELSKIEGO, czyli nie otaczasz się językiem z każdej strony

Uczenie się angielskiego tylko podczas lekcji to zdecydowanie za mało. Kłania się tu systematyczność. Dodasz wiatru w żagle swojej nauce jeśli będziesz sięgać po angielski na co dzień.

Jedziesz autobusem, samochodem? Posłuchaj brytyjskiego radia. Osłuchasz się z akcentem, płynnością i rytmem języka. Nie bój się tego. Nawet jeśli mało rozumiesz. Masz słuchać.

Masz ochotę na film? Obejrzyj w oryginale lub z napisami. Pod żadnym pozorem nie oglądaj filmów z dubbingiem. Diabeł w czystej postaci!

Lubisz czytać? Czytaj po angielsku, choćby fragment. Może to być książka, artykuł na stronie internetowej czy krótkie info na portalu plotkarskim (ale tym angielskim!). Wzbogacisz słownictwo i nauczysz się słów z kontekstu (lista słówek to kolejny zło wcielone).

Podróżujesz? Zacznij w końcu komunikować się po angielsku. Nie proś o to żony, męża, partnera czy dziecka ;) Wyduś z siebie w końcu to zdanie bez zastanawiania się przez pół dnia czy jest poprawne. To naprawdę nie boli. Bo co takiego się stanie? Nic!


5
BRAK WIARY W SIEBIE, czyli kto ma w Ciebie uwierzyć, jak nie Ty


Siedząc w domu i myśląc, że mi to się na pewno nie uda nic nie osiągniesz. Nie osiągniesz sukcesu, jeśli z góry założysz porażkę. Nie nastawiaj się do nauki źle. Jeśli w Twojej głowie pojawiają się myśli: Jestem za stara/stary. Nie mam talentu do języków. Mi się na bank nie uda. - to się nie uda, zapewniam Cię.

Uwierz w końcu w siebie. Uwierz w swoje możliwości i umiejętności. Zapomnij o przekonaniach dotyczących wieku, zdolności językowych czy innych.



Odnajdujesz tu swoje błędy? Wiesz już jak sobie z nimi poradzić? A może na Twojej drodze stoją inne przeszkody? Jeśli tak, to daj mi znać. Rozprawimy się z nimi ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz